Menu
Gildia Pióra na Patronite

Arkonka

1
Był wieczór, bez gwiazdy na niebie,
Wiatr tulił liście do siebie,
A one tuląc się drżały,
Jakby się rozumiały.
Czasem ptak w tej ciemności
Wracał pełen radości
I wrażeń do swego gniazda,
Oby choć jedna gwiazda
Świeciła, byłoby raźniej samemu
Rozmyślać i zawdzięczać Temu
Który wyrzeźbił wszystko, jakby z marmuru.
O wielka jesteś Naturo.
Tak rozmyślając, w jezioro wpatrzony
Dziwny głos usłyszałem i tony.
Był to śmiech młodej kobiety,
Chciałem krzyczeć, o rety...,
Gdy woda cicho się rozstąpiła
I biała postać się wynurzyła.
Mówię prawdę, jak jestem żywy,
Obraz dla oka był to prawdziwy.
Głowa kobiety pełna uroku
Ukazała się mojemu oku.
-Nikt mnie nie widział na tym jeziorze
O tak wczesnej, cichej porze.
Jesteś tu pierwszy, młody człowieku,
Od dawnych zamierzchłych wieków.
Wiem co cię przygnało nad Arkonę,
Chciałeś zobaczyć swą przyszłą żonę.-
Tak mówiąc wychodziła z wody,
Pełna wdzięku i czystej urody.
Kim jesteś piękna niewiasto,
Że o tobie nie słyszało to miasto?
Jestem Arkonka i w tym oto jeziorze
Możesz mnie spotkać o tej tylko, porze.
A skąd tu się wzięłam, opowiem szczerze.
Było to dawno, na gród napadli rycerze,
Paląc to miejsce, nie oszczędzając duszy.
Ojciec mój pierwszy zginął od kuszy.
Byłam księżniczką, tego, oto grodu,
Nie chciałam wyjść za mąż za młodo.
Odrzuciłam rękę pruskiego księcia,
Ojciec również, nie chciał takiego zięcia.
Książę chcąc pomścić obrazę honoru
Z tymi słowami, zwrócił się do swego dworu:
Kto żyw na koń niech wsiada,
Ja wojny nie wypowiadam,
Podstęp i zdrada to nasza siła.
Dwunasta godzina na zamku wybiła.
Wszyscy ruszyli w zbrojnym pochodzie,
A książę dumny, na samym przodzie.

bajarz słów nie skąpi
cdn...

48 023 wyświetlenia
281 tekstów
37 obserwujących
  • kati75

    18 December 2020, 21:18

    Dobrze,że to nie była syrena ,bo ona zaraz hyc i pod wodę;-)D

  • Maciek Zz

    18 December 2020, 21:08

    To dawna historia, wiele lat przed covidem.
    Dzisiaj litościwym nie byłem 😏

    od kati75