Pożegnanie ;) 19.10.2023

Za każdym razem, kiedy dzwonię do Ciebie, bo potrzebuje dobrej duszy, to Ciebie nie ma...
Nie wiem dlaczego los mi to robi...
Ale właśnie do mnie dociera, że tak działasz w moim życiu...
Mam koleżanki, które uwielbiam.
Z tym, że One mnie tak nie uwalniają od złych emocji.
Tylko Ty to potrafisz

Wszystko powinno być w czasie przeszłym. Ale tego nie zmieniłam, bo dawno temu to do Ciebie "napisałam". Postanowiłam wysłać to dziś.
I wiem, że normalni ludzie tego nie robią.
Ale dobrze wiemy, że ja zawsze byłam superowa a nie tylko normalna.
Normalni ludzie nie piszą, że już się więcej nie odezwą i nie zadzwonią.
Ja, Tobie to właśnie piszę...
Pomimo ogromnej sympatii do Ciebie ( na pewno o tym wiesz, ale to już nie jest miłość (tego możesz nie wiedzieć do teraz. ))
Nigdy więcej się do Ciebie pierwsza nie odezwę, tak samo jak nigdy już do Ciebie nie zadzwonię. Pewnie chcesz wiedzieć dlaczego?
Dlatego, że nie chcę znowu myśleć, że jest dobrze i się szanujemy nawzajem, bo potem niestety przychodzi szara rzeczywistość i wystawiasz moją cierpliwość na próbę. A ja dorosłam, Jakub, dorosłam żeby odejść. Pogodziłam się z tym, że nie będziemy przyjaciółmi. Twoja strata.
Wiem, że masz taki sposób bycia, okej, rozumiem, ale ja nie muszę się do tego przyzwyczajać.
Może też zastanawiasz się po co Ci to piszę?
W sumie, to chyba dla samej siebie. Żeby mi było lżej na duszy.
Może i Ty kiedyś dorośniesz. ;)
To nie jest tak, że przestałeś być ważny w moim życiu, bo chyba nigdy nie przestaniesz i chyba nigdy o Tobie nie zapomnę, jak bardzo pomogła mi Twoja obecność w moim życiu, tym które kiedyś miałam. Za to jestem wdzięczna losowi, że się pojawiłeś.
Chciałbyś jeszcze coś "usłyszeć" ode mnie?
Mogę Ci powiedzieć, że możesz na mnie liczyć. Gdybyś potrzebował przyjaciela- mnie.
Jestem ciekawa, co sobie pomyślałeś, kiedy zobaczyłeś rozmiar tej wiadomości...
Wiesz co jest jeszcze głupie, że myślę, że nawet gdybyś zadzwonił do mnie w nocy, że chcesz z kimś pogadać, to pewnie bym