Kochany panie X Zawsze uwielbiałam się uśmiechać, pewnie to pamiętasz, że znana jestem z pogodnej osoby. Jednak czasami ten uśmiech blednie, bo ludzie za dużo ode mnie oczekują - "uśmiechnij się" wołają, "dlaczego się nie uśmiechasz" i ten uśmiech już nie jest szczery ile można się śmiać, być szczęśliwym? Długo, ale to tylko szczerze. A ja chcę być szczęśliwą, ale przy kimś kto sam będzie malował mi uśmiech na twarzy, ktoś kto będzie posiadał magiczną pomadkę o zapachu szczęścia, smaku miłości i kolorze pożądania. Myślę czasami o Tobie.. Może nie czasami myślę w kółko, o tym kto w tajemniczy sposób mnie obserwuje, śmieje się i uśmiecha, a ja topnieje... Jak kostka cukru wrzucona do gorącej kawy. Myślę, że przy Tobie byłabym taka szczęśliwa, mając Ciebie - kogoś kto mnie nie zostawi, bo Ty wygladasz na porządną osobę, taką, która jest kiedy tego bym potrzebowała... a ja pragnę - Ciebie.