Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pamietnik

Secre

Drogi przyjacielu

Mija dziesiąta rocznica mojej śmierci a ja wciąż nie mogę uwierzyć, ze nie żyje. Przepełniony szczęściem przebywania obok ale już bez walki, fałszu, zbędnych łez, których i tak nikt nie docenia…
Tamtego dnia kiedy postanowiłem przyśpieszyć nieuniknione był piękny, wietrzny i deszczowy dzien. Siedziałem w biurze słuchając nostalgicznych kawałków miernego piosenkarzyny estradowego. Cos tam o życiu, ratunku, smutku. Pierdoły, którymi katują się nastolatkowie. Byłem sam. Narzędzie wisiałona oparciu fotela. Miejsce ciągle jeszcze pozostawało bez określenia. Sposób tak, miejsce nie.
Nie wiem czy to był właściwy czas. Nie wiem czy to była właściwa odpowiedz na nadmiar pytaǹ, których nikt nie słuchał, nikt nie chciał. Żyłem miernie, odszedłem z przytupem…

Drogi przyjacielu, nie płacz. Widzę, ze cierpienie, które ci zadałem znaczy nowy rozdział w twoim życiu. Nie przejmuj się, nie cierp. Jeśli umiesz żyj swoje życie, jeśli nie to znasz odpowiedz… czekam na ciebie. Spokojny.

Fragmenty z „Pamiętnika przypadkowego życia”.

93 wyświetlenia
1 tekst
0 obserwujących
  • Anes X

    7 February 2014, 13:36

    Muszę przyznać, że zaciekawiło mnie :) Świetne i jestem pod wrażeniem
    Aż miło się czyta...:) Pozdrawiam