Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na rozstanie

Incommodi

Incommodi

Drogi, mężczyzno mojego życia.
Kiedyś zbuduję skrzydła. Utkam je z niespełnionych marzeń i przylecę do Ciebie. Porwę Cię i razem ukradniemy tęczę. Nie napiszę tu, że Cię kocham, bo tego nie mówi się na pożegnanie. Na pożegnanie mówi się: żegnaj i odpływa się w niebyt, ale ja tak nie potrafię. Nie umiem raz na zawsze zostawić Twoich oczu, ust, dłoni. Nie kłam, że Tobie to przychodzi z łatwością, skarbie, wystarczy, że podejdę i poczuję zapach Twojej miłości. Spójrz... za każdym razem, gdy musiałam odejść, wracałam, może dziś też tak będzie? Może nam się uda... znów nam się uda.
Budowaliśmy białe domki na piaszczystych plażach, wszystko powstało z nadziei, z ciepła naszych dłoni. Oddaję Ci wszystko. Lubiłeś przykładać ucho do mojej piersi, żeby czuć jak bije mi serce, dzisiaj jest już Twoje. Masz je, możesz zamknąć w dłoni i ścisnąć mocno, potem wrzucić do szuflady, ale nigdy przenigdy nie zapomnieć.
Życie składa się z chwil. Z miliardów cząsteczek, które pędzą i uciekają, które znikają bezpowrotnie. Ludzie nie pamiętają całych dni, tylko momenty. Ale Ty zapamiętasz mnie całą, bo jestem chwilą, chwilą, która się ulotniła, której już nigdy nie znajdziesz. Spada gwiazda, a ja się uśmiecham. Myślę życzenie: "nieważne jak, żeby tylko był szczęśliwy." Nie mam już nic, oprócz wspomnienia tego co najpiękniejsze, wszystko inne zniknęło, bo bez Ciebie nie ma sensu, bo bez Ciebie nic nie będzie takie samo, bo Miasto będzie niczym,tylko zachmurzonym, szarym miastem na jednej z głupich map, a ja jednym z ciemnych ludzi, ukrytych w ciasnym pudełku, bez szans na wydostanie.
Jesteś moim oddechem, bez Ciebie znika całe powietrze. Upajam się wspomnieniem, bo tylko tyle mi po Tobie pozostało. Jestem silną kobietą, ale przy Tobie nawet ja płaczę jak dziecko, tak już chyba jest, jak człowiek traci wszystko.
Wiem, że utrudniam zarówno sobie jak i Tobie, ale musiałam powiedzieć prawdę. Prawda jest piękna, jest ważna, ale ja staram się okłamywać, wtedy mniej boli. Będą dzieliły nas setki kilometrów, ale niebo nad naszymi głowami będzie jedno i zawsze, gdy w nie spojrzę będę widziała Twoje oczy.
Jesteś jednym z wielu moich niespełnionych marzeń, o którym myślę każdej bezsennej nocy.

Ps. Pamiętaj, że jeśli obudzisz się w środku nocy i zachce Ci się płakać, śmiać, mówić, możesz zadzwonić. Będę czekała na Twoje pragnienie.

Twoja na zawsze, Ona.

*autentyk, gdy go czytam myślę o wierszu Szymborskiej: "nic dwa razy się nie zdarza".

16 808 wyświetleń
130 tekstów
30 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!