Chciałabym Was bardzo serdecznie prosić o szlachetną pomoc. Na sierpniowe ŚDM pragną z całego serca przyjechać nasi przyjaciele zza wschodnich granic. Niestety większość z nich nie ma na to wystarczających środków. Bilet z Kijowa do Krakowa to wydatek ok. 200 zł. Dochodzi jeszcze koszt noclegu i wyżywienie. Przeciętna pensja na Ukrainie to ok. 300zł. Tak więc Ci młodzi, pełni wiary ludzie szczególnie z małych miejscowości nie mają bez nas szans dotrzeć do Krakowa. Liczy się każdy gest. Pomóżmy naszym Braciom - dla nas może byc to niewielka kwota a dla nich ŚDM będą z pewnością podróżą życia !!! :) Ściskam Was ciepło i zachęcam do pomocy !!!
Dzięki Jaco bardzo o troskę:) to miłe z Twojej strony. Jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo ataku na ŚDM- to jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Wszechobecni juz teraz "ciapaci" są ogromnym zagrożeniem tego wydarzenia. Tym bardziej, ze służby porządkowe w naszym kraju jak dla mnie sa słabo przygotowane na tą czarną ewentualność. Ale mimo wszystko głęboko wierze, ze obejdzie się bez ingerencji "ciapatych". A jeżeli chodzi o moje zdanie na ich temat - mysle, ze jest zbliżone do Twojego:). I na koncu Cie zaskoczę, nie jadę na ŚDM. Mam 3 letnia córcię i nie wyobrażam sobie zabrać jej tam. Bez niej tez sie tam nie ruszę. Ale będę tam modlitwą:-) pozdrawiam Cię:)
No dobra dobra, ja mam swoje zdanie, ty masz swoje i obawiam się, że żadne z nas nie przekona drugiej osoby do swoich racji, ale może chociaż zdołam zmienić twoją decyzję względem jednej rzeczy. Jak pisałem w poprzednim komentarzu (oprócz plucia nienawiścią w stronę obywateli Ukrainy) szanse na to, że podczas ŚDM będzie miał miejsce atak terrorystyczny są niestety dosyć spore. Miliony młodych "innowierców" oraz obecność samego papieża w jednym miejscu i o jednej porze to idealna okazja dla tych ciapatych brudasów (tak, znów pluję nienawiścią) aby uderzyć. Może jestem dupkiem, który nie znosi prawie wszystkich na około, ale o swoich rodaków się jednak martwię, więc zastanów się czy to dobry pomysł aby jechać na tę imprezę, a jeśli jednak już masz zamiar tam jechać to chociaż uważaj na siebie.
Czcigodny Pozaziemski! Jestem nastawiona na przyjaźń z Ukrainą i jej mieszkańcami i przez gardło nie by mi nie przeszło nazywane ich "zwierzętami". Nie ma chyba Polaków, którzy nie odczuwali by niesmaku związanego z działalnością banderowców czy też z Wołyniem. Pamiętajmy o naszych ofiarach, nie ukrywajmy prawdy, ale bez histerii. Po za tym, wystosowałam apel o wsparcie. DOBROWOLNE. Jeżeli masz jakieś obiekcje co do naszych wschodnich sąsiadów lepiej zachowaj je dla siebie i nie życz im źle - to wraca :) Ja znam osobiście kilku Ukraińców. Są moimi braćmi. I Twoimi też - czy tego chcesz czy nie. I razem z nimi pomodlę się za Ciebie na ŚDM.:) Pozdrawiam Cię mocno :)
Powiedziałbym, że dobrze tak tym ukraińskim zwierzętom, ale jak tak teraz o tym myślę to niech przyjeżdżają, i tak jest duża szansa na atak terrorystyczny podczas dni młodzieży, więc może tę hołotę też wysadzą.
PS Nie nazywaj ich naszymi braćmi chyba, że zapomniałaś już o banderowcach i Wołyniu.