To musiała być kurka - mutant, dorodne kształty i jedna wystarczyła do potrawki. ;):P Mi się zdaje, że on nie na grzyby się wybrał do tego lasku, a biedną kurką chciał tylko sumienie zagłuszyć. :D Miłego wieczorku. :))
Nieee, tu nie ma w ogóle erotyzmu: rozbierał ją - była zmęczona, senna, znużona, dorodne kształty - pojadła bez opamiętania, teraz patrzy na skutek - brzuch, pieprznik jadalny - bałagan w kuchni, wszędzie ślady obżarstwa, jedzenie wala się po podłodze...
To tekst o nieładzie poimprezowym. :P:D Ładnie napisene H