Bardzo mądre jeże. :) Mi kiedyś wyskoczył w miejscu niedozwolonym ;) kotek. Zdarłem opony. Znajomy omijał pieska rowem. Zniszczył samochód. Ale kotek i piesek przeżyły. :) Kolega płakał. Zadał śmierć ogromnej ilości owadów. Nie wiem, czy to taka wrażliwość, czy konieczność mycia samochodu. ;) Jeśli chodzi o zwierzęta, które dotrzymują nam towarzystwa, to także często wina niedbalstwa ich właścicieli. Pozdrawiam. :)
...widziałem na własne oczy jak trzy jeże zasuwały przez pasy :). Jeśli chodzi o zwierzęta, kiedyś byłem świadkiem jak pies przechodził przez pasy, kierowca najpierw się zatrzymał a następnie ruszył zabijając na środku przejścia pieska. Widziałem płaczącego dzieciaka, który próbował cucić zwierzaka... Zrobiłem zdjęcie rejestracji i poszedłem na Policję. Usłyszałem, że nic nie mogą uczynić, nie naruszył prawa ani kodeksu drogowego. Postanowiłem nie odpuścić, wynająłem adwokata i założyliśmy sprawę. Po długich perturbacjach ów gość został skazany na rok zawiasów, pięć tys zł grzywny i zwrot kosztów sądowych. Został skazany z artykułu, który mówi o znęcaniu się nad zwierzętami. Mam nadzieję, że palant nigdy już nikogo nie skrzywdzi. Obraz leżącego na pasach pieska i szlochającego chłopca mam po dziś dzień przed oczami... Nie można przed takimi zachowaniami przechodzić obojętnie... Pozdrawiam Was i dziękuję.