No to jak nic...piszę jutro do...Artura, po znajomości... może łatwiej będzie :):):):)
Grażynko ja nie umiem odnieść się do swoich wierszy...zbyt krytyczna wobec siebie jestem... Miło mi, jeśli komuś się podobają, jeśli ktoś rozumie...Ale ja ciągle mam wątpliwości, do tego co piszę...bo przecież wiesz...blondynka jestem :):) i rozum... na raty...przydzielony :):):)
Jestem bardzo dumna z mojej młodzieży. I serce mi rośnie, kiedy poruszają pierwsi dojrzałe, ważne tematy.A jeszcze dumniejsza, kiedy przeczytam wiersze, myśli - wnioski z wykładów ;)
Julko, kiedy Bóg rozdaje talenty- korzystajmy ! ;) A ty pisz piękne wiersze, bo zachwycają, sama o tym wiesz . Zgłoszenie przyjęte - egzamin będzie surowy ! ;)
Spodobała się Grażynko jak nic... ::) Zobacz, ja tyle piszę, a jeszcze fraszki ni jak się...odważyłam :):):) Wolę wesoły wierszyk... Może to problem, który od zawsze w szkole miałam, że streszczenie, to u mnie opowiadanie, a opowiadanie to....prawie książka :) bo słów za dużo we mnie :):):) A uczniowie, bardzo inteligentni...skoro taki temat sami podali...:) Korepetycje Grażynko każdemu przydatne, bo przecież Ktoś...zawsze mądrzejszy od...nas...Nawet jeśli swoje ma...zasady :):):) Jakby co...na wykład się...zgłaszam...::):):)
Julko, aż się zaśmiałam po twoim komentarzu ;) I pewnie zaśmieją się moi uczniowie, na tę moją bazgrołkę, bo temat wirtualnych flirtów , jak i wynikających z nich niebezpieczeństw dla związków i rodziny - oni sami poddali do dyskusji. Co do korepetycji z zasady kobietom z zasadami nie są one potrzebne , ale jak to w życiu, każdy gość mile widziany i jego głos ;)
Miło mi, że ci się spodobała moja pierwsza próbka ;)