Odkryte serca zbyt często są ludźmi patrzącymi na świat idealistycznie, a też tymi, które zostały zranione i nie potrafią się podnieś z tego zranienia, nie umieją iść dalej mimo. Jeśli czytasz Herberta, to poczytaj Tuwima i Balzaca. Nie mów, że coś lub ktoś jest niegodne twojego poziomu. Nie odgradzaj się, bo przegrywasz siebie, a ludzie nie czekają na samotników i dziwaków, bo można podać dłoń, uśmiechnąć się do takiego: raz drugi i trzeci, ale potem zostawia się takich i idzie do normalnych, którzy umieją kochać, smucić się, śmiać się, a czasem być bardzo gniewnymi. Samotni i dziwni stają się marginesem. Ten zaś margines jest żerem psychiatrów i niestety coraz częściej szarlatanów: wróżbitów, joginów, tzw nauczycieli spod znaku nev age, wróżek i innych samotnikożerców.
Autor