Menu
Gildia Pióra na Patronite

samotność

poszukiwana

Chyba nigdy wcześniej nie czułam się tak bardzo samotna, jak dzisiejszego wieczoru. Siedząc na łóżku, paląc
jednego papierosa za drugim, rozmyślam nad swoim bytem. Plany, które miałam wydają się śmieszne.
Wiesz, chciałabym Ci o tym wszystkim powiedzieć. słowo po słowie. jednak, kiedy próbuję to zrobić,
nigdy nie mogę nawet zacząć. To nie dlatego, że nie chcę. Dlatego, że się boję. boje się, że odejdziesz,
jak wszyscy, którzy poznali chociaż skrawek mojej duszy. ludzie zawsze odchodzą, wiesz? ja zdążyłam się już do tego
przyzwyczaić. w końcu każdy zmienia swój cel podróży. tej w nieznane oczywiście. wiesz o czym mówię? chciałabym,
żebyś wiedział. chciałabym również, żebyś to zrozumiał. jak nikt inny. Zrozumiał i zaakceptował. to śmieszne, chciałabym
żebyś mnie zaakceptował, skoro sama tego nie potrafię uczynić. nie potrafię, chociaż nie wiesz, jak bardzo się staram.
znienawidziłam swoją własną osobę tak dawno temu, że nie mogę sobie nawet przypomnieć, kiedy to się dokładnie stało.
a ja mam dobrą pamięć. naprawdę dobrą. to chyba jedyne, co jest we mnie dobre. bo ja na ogół nie jestem dobrym człowiekiem.
uparcie poszukuję szczęścia, które dawno temu postanowiło mnie opuścić, tak jak inni. a skoro go nie mogę znaleźć,
mam swoje własne zamienniki jego. domyślasz się zapewne jakie. poszukuję szczęścia co piątek. co piątek je odnajduję.
za każdym razem w czym innym. bo widzisz, ja nie lubię się przywiązywać. do rzeczy, do ludzi i do miejsc.
nie warto. potem jest ci tylko przykro, a każdy człowiek tego nie lubi. poza tym, ja czasem znikam, dlatego ludzie
nie przywiązują się do mnie. może wyznają taką samą zasadę jak ja? a może po prostu nie jestem tego warta?
Często się nad tym zastanawiam, wiesz? bo ja tak naprawdę nie znam swojej ceny wartości. nie potrafię tego określić, bo
za każdym razem, kiedy wydaje mi się, że coś znaczę dla kogoś, los musi się zaśmiać ironicznie i odebrać mi tego człowieka.
Zawsze. za każdym razem się tak dzieje. dlatego właśnie nie lubię uczuć. nie lubię uczuć, które sprawiają iż zapominam o
wszystkim i liczy się tylko jedna osoba dla mnie. tak być nie powinno, bo przecież ona i tak w końcu zniknie.
gwiazdy też przecież się wypalają. kiedyś myślałam, że to one są trwałe, ale wtedy byłam młoda i głupia.
moje życie to jedno wielkie, nic nieznaczące bagno niespełnionych pragnień. nie wchodź tutaj. nie zaprosiłam cię do
mojego świata. w nim nie warto istnieć, bo i tak w końcu wszystko zniknie. wypali się. jak te gwiazdy..

372 wyświetlenia
8 tekstów
0 obserwujących
  • Albert Jarus

    19 February 2013, 10:22

    Tekst ładny. Dałbym go do każdego innego działu, ale raczej nie felieton, ale nie o tym chciałem.
    Ładny jest w tym przesyt emocji, taki naturalny i prawdziwy. A co mnie zatrzymało, to myśl... Myśl o człowieku... Żyć powinniśmy dla siebie nie innych... Ludzie znikają i pojawiają się, to naturalne, ale budować swój świat na czyiś barkach... to jest nie fair.
    Powinno się, tak myślę, budować świat egoistycznie, a kiedy wszystko już będzie stabilne, znajdzie się człowiek, któy pomoże nam dokończyć całą resztę... to będzie włąśnie ta osoba, która już nie odejdzie (o ile się będzie nad tym pracować, bo nic przecież nie jest gwarantem).

    Trochę pozytywnego myślenia dorzucić bohaterce/narratorce i odżyje. Liczę na to :) bo każdy może stworzyć szczęśliwe zakończeni, a przecież do tego się dąży :)
    pozdrawiam... piękne słowa piszesz... piękne