Menu
Gildia Pióra na Patronite

jedno lato dalej do miłości

zboże było wysokie
nad zbożem twoja twarz jasna jak słońce
kiedy pochylałeś się nade mną
karmiłeś pocałunkami

w dali strumień pod tunelem
zbierałeś kamienie i układałeś je wzdłuż moich nóg
a głośny strumień nadal biegł i głuszył ich dźwięk
kiedy brałeś mnie w ramiona a one spadały i toczyły się w dół

moje oczy szukały ciebie na niebie
modliłam się z twoimi rękami na moich biodrach
i usta przy ustach recytowałeś ze mną psalmy
psalmy zamieniły się w nieznane słowa
mówione obcym głosem
do tej pory nie wiem czy twoim czy Boga

1867 wyświetleń
13 tekstów
0 obserwujących
  • Lacrimas

    13 June 2020, 19:46

    ta modlitwa z rękami na biodrach brzmi znajomo -

    jedyna, którą mógłbym recytować z pamięci, heh.