Zabiorę Cię wśród łąk mych tchnienie, gdzie szczyty marzeń kryją zapomnienie, wśród byty zdarzeń złocistych kwiatów i w pełni słońca,syty zapas miodu, miodu słodkiego,grodu świata słodów.
Jaskrawe trawy,wyją z ciebie braku, błękitne mrzawy ronią łzy przecudnie, wyślę Ciebie ptakom co milczą szeleszcząc, wypełnię duszę pełnią co szuka śmiechu złudnie.
Feniksy ogniem grzmiące,wiarę grzbietem niosą, Twa stopa na mej łące,piękniejsza od wszechświata Podaruję ciebie dzisiaj,snów pełni niebiosom, i nie będzie to tak jak Kain zabił brata.
* Wykorzystane na koncie w portalu-poetyckie-zacisze.pl przeze mnie (krzych7756).