wskoczyłabym na ciebie tak miło się uśmiechasz zwiesiłabym zgrabnie nóżki pomachała nad zadartymi nosami
ale to nie bajka tym bardziej nie pora na sen
/rozpinam guzik/
siądę wśród zapachu łąk łasa twojego spojrzenia gdy rozciągasz delikatnie po piersiach swój blask aż nastroszą się sutki tak wiem dla przyzwoitości zdziwisz się lecz nie ma lepszego kochanka ponad