Przyszła - nie wiadomo kiedy i skąd...
A ja, będąc głupim i znów naiwnymoddałem jej wszystko co miałem najlepszego.
Wzięła to z radością i uczyniła swoją zabawką,kalecząc i dźgając połatane serce, potem od wszystkiego umywając ręceodeszła pozostawiając z niczym...
Ot Wielka Miłość...
to_tylko__ja
Autor
20 March 2014, 22:50
Miałem dokładnie jak to napisałeś.Dała nadzieje na lepszą przyszłość z nią. oddałem jej wszystko co miałem najlepszego i zostawiła, choć nie byliśmy razem.Za dużo jej dałem na raz..
20 March 2014, 09:14
raczej smutek, nie erotyk
20 March 2014, 08:23
Na pewno była to miłość?
20 March 2014, 08:22
Wielka była......