"Lato, odkryte ramiona" przyczajone znamiona Namiętności... lecz ona pod swetrem rozpalona Bo zima, a pęknięta sucha warga spragniona Wilgoci, ust ciepłych dobroci utęskniona.
Erotyk erotykowi nie równy i każdy poeta inaczej temat ujmuje. Jako piękne przykłady przeciwieństw przytoczyć można utwory Kazimierza Tetmajera "Lubię, kiedy kobieta..." konta Tadeusza Różewicza "Szkic do erotyku współczesnego". Polecam, winny przypaść do gustu.
To zaprzeczenie w tytule wynika z mojego ciągłego braku wyobrażenia jak erotyk mógłby wyglądać. Ten utwór jest raczej o sile pożądania i amoku jakiego od niego się dostaje. Cóż, skarb jest zawsze o metr od miejsca w którym się kopie. Dziękuję za zainteresowanie. Pozdrowienia!