zapomnienie
my łatwopalni
oblani pragnień benzyną
krążymy wokół siebie w oddali
ze strachu przed ogniem który między nami
wiecznie nienasycony
…dorzucamy słowa, spojrzenia...
...grzejemy się rumieniąc…
nasza kaloryczność
zamknięta w ciałach szczap
wzmaga się szukając ujścia
z każdym jękutchem łapczywie łykając
katalizator płomienia - podnietę
…chwila zapomnienia...
...stajemy w ogniu….
płoniemy na stosie
języki ognia liżą nas oboje
sypiąc spazmatycznie iskrami na pościel
mokrą od naszego potu
...dogasając nas w jeden puls...
…zmieszanych...
czerwiec 2014
(do obrazu Tomasza Alena Kopera)
28 126 wyświetleń
253 teksty
34 obserwujących
Dodaj odpowiedź