Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wiersz do Beaty mojej przecudnej

Czy wiesz jak okielznać rzecz ocenianej jako trudnej
Lecz przy Tobie chce zasypiac bez rzeczy obludnej
W tobie po koniec swych zmyslow
Pragne CIe kochac
I nigdy nie szlochac
Pragne piescic Cie od Stóp do głowy
Chce Cie ogarnąć cała a nie tylko do polowy
Twe nabrzmiale sutki kąsać
I co sekunde pragnę cię "roztrząsać"
Spytasz dlaczego?
Bowiem sie zachwycam twym libido i ergo
Przepastne masz usta
Tak namietne jak twe biusta
Nie mowiac nic o posladkach...
Jestes slodka niczym z lian sok
Jestes dla mnie jak dozywotni wyrok
W Twych przepaSTNYCH ramionach
Pragne sie zanużać stale
Obiecuje CI cieple łoże w gotowości i wytrwale

3777 wyświetleń
88 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!