Niedosyt
Bezszelestnie skradasz się jak kot
ona jeszcze śpi w poświacie księżyca
lubisz patrzeć na jej satynowe ciało
kiedy gwiazdy rozświetlają jej włosy
najpierw gładzisz jej miękkie policzki
palcem przesuwasz po ustach
ona uśmiecha się mimowolnie
delikatnie budzisz ją pocałunkiem
jej wyciągnięte dłonie wołają ciebie
jak niemy krzyk pragnienia
wtulasz swe ciało błądzisz
na wyżynach mapy jej ciała
wspinasz się odgarniasz twarz
patrzysz w jej czekoladowe oczy
a potem razem z nią zanurzasz
się w anielskiej błogości
zachłannie czerpiesz niedosyt jej ust
oddajesz się bez reszty spełnieniem
lawirujesz na granicy ekstazy
by spłonąć wraz z nią.
Autor
Dodaj odpowiedź 14 January 2019, 10:38
0 świetny ,świetny erotyk taki w moim stylu :)
Pozdrawiam Kati ;)
Odpowiedź 14 January 2019, 08:00
0 Arturo hahah;-))p uśmiałam się ;-)pozdrówka
Alu dziękuję pozdrawiam;-)Odpowiedź