Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nie wybiła jeszcze ósma, kiedy Costa zadzwonił do drzwi. Redaktor, który miał ciężką noc, spał niespokojnie i często się budził, w końcu pogrążył się w głębokim śnie, tak myślała ta jego część, która wspięła się na poziom świadomości wystarczający, by myśleć, i to, że spał głęboko, było też wnioskiem wynikającym z kłopotów z obudzeniem drugiej jego części, mimo upartego i przenikliwego dzwonka, cztery razy, pięć, teraz dźwięk przedłużony w nieskończoność, jakby mechanizm się zablokował. Raimundo Silva wiedział, rzecz jasna, że musi wstać, ale nie mógł zostawić w łóżku połowy siebie, co więcej, co powiedziałby Costa, [...] zobaczywszy jedynie połowę Raimunda Silvy, [...] człowiek zawsze powinien stawiać się kompletny tam, gdzie go wzywają, nie może oświadczyć, Przynoszę tu tylko jedną część siebie, druga część spóźni się trochę.

8339 wyświetleń
110 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!