Nie jestem religijny więc nie czuję respektu przed żadną religią. Uważam, że wszystkie religie były fałszywe, oszukańcze i szkodliwe. Zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo. To, że jestem Żydem, ułatwia wywołanie śmiechu, gdy opowiadam niektóre żarty. Słowo Żyd stało się zresztą wytrychem, bo ludzie są na tym tle przewrażliwieni. Powiesz Żyd i wszyscy wybuchają śmiechem. Powiesz katolik i wszyscy wybuchają śmiechem. To zupełnie jak z seksem. Uważam, że wszyscy ludzie należą do tej samej religii i wszelkie wyznania postrzegam jak kluby zrzeszające miłośników pielgrzymek, masonów, itd. Nie rodzimy się Żydami, katolikami czy muzułmanami, tylko przyłączamy się do nich i dajemy im pieniądze, po czym uzyskujemy w ten sposób usprawiedliwienie naszej niechęci do innych. Nagle jestem z tymi, a nienawidzę tamtych. Nie ma to żadnego związku z religią – w jej głębszym, indywidualnym sensie.
Nie rodzimy się Żydami, katolikami czy muzułmanami, tylko przyłączamy się do nich Szanowny pan Allen zapomniał chyba, że wybór religii to nie zawsze w 100% nasz wybór. Chyba logiczne, że dziecko z żydowskiej rodziny zostanie wychowane w tradycji rodziców. I jeśli w jakimś momencie swojego życia nie zmieni religii z własnej woli, to umrze żydem. Bo -jak sama nazwa wskazuje- wieży i nie chce tego zmieniać. A co do reszty to się zgadzam. No może poza ostrym przegięciem w sprawie "dajemy im pieniądze". K*^&$, wiara to nie tylko kasa, ale przynależność do doktryny. Można wierzyć a nie korzystać z "usług" kapłanów danej religii. No chyba poza pogrzebem:)