Tymczasem wielu ateistów postrzega naukę przez pryzmat materializmu — teorii, według której pochodzenie życia ma podłoże wyłącznie materialne. Ewolucjonista Richard Lewontin przyznał: „Wcześniej powzięliśmy pewne zobowiązanie — zobowiązanie względem materializmu. (...) Ten materializm jest bezwarunkowy — po prostu nie możemy pozostawić miejsca dla Boga”. Tak więc materialiści przyjmują jedyną akceptowalną możliwość: ewolucję.