Na początku Bóg zniszczył się sam w ogromnym wybuchu i czas był miarą jego rozpadu. Wszyscy jesteśmy kawałkami boskiego ciała, które wciąż umierają, jak wszystko wokół. Naszym zbawieniem jest nieistnienie.
Wszystko to nieprawda, jeśli wierzymy w Boga i prawdę jaką o sobie objawił w Biblii... Rozumiem, że ta dość prowokująca refleksja niekoniecznie jest poglądem autora...