Przytoczę Ci tu anegdotkę z Policji. Tu wygląda to w ten sposób, że przychodzi polecenie do zrealizowania dla naczelnika , powiedzmy z komendy wojewódzkiej. Ten daje to do zrealizowania swojemu zastępcy, a ten przerzuca to na dzielnicowego, bo obaj panowie, nie odejdą od...komputera z włączonym wiecznie pasjansem lub facebookiem.
Gniot, wiem, że mnie kochasz, ale nic z tego. Radź sobie sam z tym swoim paladinem. Nawet, gdyby przyszło Ci grzeszyć. Grzesz, ważne,żebyś ulgi zaznał albo...zapomniałam jak to się nazywa. Ważne, żebyś zaznał!!! :)
Nawet nie wiesz Naja jak bardzo się cieszę z tej naszej współwrażliwości. Dlaczego?Bo naprawdę w nią wierzę. Tak się złożyło, że akurat dziś ta wiara jest mi bardzo potrzebna. Bardzo Ci dziękuję. Do miłego. :)