I se przyjąłem 537 dawkę szczepionki. Tym razem kompanii zioło-alkoholowo-kulinarnej z Kazimierza Dolnego. Nie ma mowy o zespole poszczepiennym, nawet po przyjęciu 5 dawek w ciągu jednego wieczoru, a może, to po prostu cud, gdyż tego dnia wiadomo kogo wybrali na wiadomo kogo. Poza tym, nawet gdyby jutro jednak wystąpił zespół poszczepienny, to jednak każdy lekarz w ciemno wie jak go leczyć, czyli poda kroplówkę z glukozą lub odeśle do najbliższej Żabki. Przy okazji, to z dzisiejsza nauka społeczna, którą pobrałem w pewnym nadwiślańskim Lewiatanie. Bardzo ważnym jest, aby lekarstwo było przechowywane w zamrażarce. To fundamentalny warunek, aby chory zrealizował zalecenia lekarza.