Asia bardzo fajnie zinterpretowała tę myśl. Dodam tylko od siebie, że cierpiąc często dowiadujemy się jak to jest, stajemy się mniej obojętni i bardziej wyrozumiali dla innych ludzi.
Danielu, przez cierpienie człowiek dojrzewa. Odkrywa w sobie uczucia, budzi emocje. Przez to nie patrzy przez pryzmat różowych okularów, a tych z przezroczystymi szkłami, które ukazują realia. Tu budzi się to głębsze rozumienie drugiego.