Ja również do zeszytu zgarniam ;)
Bo to jest świetne ;)

wow

Dodaję do zeszytu :)

Eh Ty nasza interpretatorko :) gratuluję!

to zaszczyt być setnym plusem tej myśli

Trafione. Do zeszytu. Pozdrawiam ;)

Chciałoby się rzec, łaskawca :)

Zaciekawiło mnie, że nie odnieśliście według mnie do najważniejszego fragmentu:

"To kobietami można się bawić, to kobiety są tym, czym można obracać, one dają sobie wydłubać oczy, bo który facet bawi się lalkami?"

Tego byłam najciekawsza, jak to z kolei zrozumiecie i skomentujecie, więc jeśli ktoś by się pokusił...:)

Nadziana, dzięki bardzo za tak intensywne spojrzenie na tę myśl.

Radziem, z pewnością i też w pewnym zakresie tak można powiedzieć. Ale wówczas powiedziałabym bardziej "marionetki"; dla mnie to subtelna różnica.

:-)

Dzięki bolik za Twoją interpretację :) Cieszę się, że nasze myśli były na jakiś sposób zbliżone, Ty niewątpliwie jednak dostrzegłaś tu wiele wiele więcej! Najbardziej mnie "uderzyło" to, co napisałaś o zamykaniu oczu zmarłym - to przemawia do mnie najbardziej.

Tak patrząc na objętość Twojego komentarza od razu pomyślałam sobie, że to rewelacyjny temat na jakąś pracę dyplomową! :)

pozdr! :)

Na sam początek brawo:-)
Bardzo dobre kombinowanie, świetne rozważania, wprost rewelacyjnie się czyta wasze komentarze.

Bardzo boję się teraz, że moja interpretacja nie będzie dla Was dość satysfakcjonująca. Ale próbujemy...

Aby lepiej zrozumieć, zacznę może od początku.

Tak po prostu... Zastanówmy się...czym są lalki?
Plastikowa blond barbie, równie plastikowa ruda syrena z oceanu,a może czarna Pocahontas?
Kawałek szmatki wypchanej wewnątrz puchem z gumiastymi rękoma, głową... śmiejące się żywo, duże namalowane,
częściej naklejone oczy. A może wykwintne Lalki z porcelany? Mroźny [...]