Dopatrzyłam się tutaj innego aspektu tego aforyzmu, jak zawsze zresztą ;)
Uwierzyć kobiecie na słowo, bo ją kocham, ufam jej i nie muszę ufać swoim przekonanią, że chce mnie oszukać na każdym kroku. W takim przypadku można stracić zaufanie do siebie ;)