Z powodu zdrady nie dostaniesz unieważnienia... może to jest chore, ale jednak tak to funkcjonuje.
... Mt 19.9 i Mt 5.32... jeżeli ktoś chce się opierać na zapisach Biblii, to na całości, a nie tylko na wybranych wersach, bo mu tak wygodnie...

... nigdzie nie pisałem, że jestem całkowicie wolny, to we współczesnym świecie jest niemożliwe... jednak to ma wypływać z własnej woli, a nie z przymusu (a wielu wierzy, iż Non est fides in Deum sine ecclesia, by nie użyć tego gorszego sformułowania), czy indoktrynacji połączonych z naciskami społecznymi, czasami wręcz nagonką...
... winę również ponoszę, nawet w sprawie śmierci mojej "pierwszej żony", choć nie było mnie przy tym... ktoś ich jednak tych jej morderców, ukształtował, ktoś im pewne „ideały” wpoił, a inne pominął, skoro zrobili to co zrobili tylko dlatego, że nie była chrześcijanką... jak myślisz kto? Katolickie społeczeństwo, czy Marsjanie?...

Nie znam szczegółow i nie chcę znać... wydaje się to dość absurdalne. Zginęła, bo nie była chrześcijanką... piszesz jakby zamordowali ją chrześcijanie.
Muzułmanie mordują chrześcijan, a Ty teraz przypisujesz naszej wierze coś podobnego?

Spokoju ducha i uwolnienia się od tego wszystkiego.

... z powodów religijnych to muzułmanie i katolicy wyrzynają na Bliskim Wschodzie. I to od wielu wieków. Dopiero w dobie kolonialnej (od XVIII w.) na Bliski Wschód trafił anglikanizm, a wraz z USA protestantyzm, czyli dopiero w XX wieku. W Europie ostatni bastion muzułmański (w Hiszpanii) padł w XV wieku. Wojny z Turkami nie miały podłoża typowo religijnego, lecz polityczne i terytorialne. Turcy nie wyrzynali chrześcijan, choć utrudniali im życie. W Polsce od XV wieku żyją muzułmanie (Tatarzy) i nie [...]

👍👍😉