Racja... szczęście zawiera się w codzienności w codziennych drobnych gestach i sztuką jest przystanąć i zauważyć, że przecież JEST i docenić to, że jest, zamiast wciąż gonić za czymś złudnym...
Szcęście to dziwny stan, którego nigdy człowiekowi dość. I chce go ciagle więcej i więcej. Czasem nawet inaczej. Tylko że to inaczej nie zawsze już szczęściem nazwać można.... Pięknie to ująłeś Gerardzie :)