cieszę się Aniu, że tak... Jeszcze będę się starać, właściwie samo to do mnie przychodzi... Tak, chcę być pogodna do końca...I pogodą się dzielić, nie zawsze mi to wychodzi... P.S. w necie szybko mi ten tekst skradziono, okaleczając słowem "lecz połączona itd..."Choć najszybciej skradziono mi tekst o diable!(po 3-ech godzinach ! :) Pogody ducha i tylko dobrego Aniu :)
Martuś, miło Cię widzieć, dzięki za spoczynek w zeszycie. Przy okazji pragnę podziękować Ci również za odnalezienie "autorki" mojego aforka o opinii. "Autorka" napisała go wiele lat po mnie :))) serdeczności, miłego :)
Star, trochę mnie pocieszyłaś, znaczy też jakieś efekty chyba mam...Tyle, że ja zbyt często pukam się w "łeb", to nie wiem, czy w moim przypadku o efektach wypada mówić. To chyba jednak mocno przesadzone :) Ciebie o częstotliwość pytać nie będę, bo nie wypada. Ale bardzo dzięki za wizytę pod tekstem. Częstotliwość wizyt u mnie(jeśli zechcesz )możesz zwiększyć. Serdeczności :) - nicola "herc"(?)
Eluś, bardzo dzięki. Moja zasługa w tym znikoma. To zasługa Stwórcy, ja tylko czasem jak zdążę, to zapiszę :)Najczęściej jednak zdążę zapomnieć :))) Więcej pamiętają znajomi :) Serdeczności i tylko dobrego :)