Wiem, że zależy Ci na tym, by mieć satysfakcje z sadyzmu(denerwowania) i dlatego nazywasz mnie mamusią. Niestety jestem spokojny. Życzę Ci jednak, byś rozwiązał swój problem z kobietami i byś nie musiał denerwować innych by poczuć się lepiej. :)
Nie wiem czy byłbyś zadowolony z siebie, gdyby jakaś mama była wstanie Cię pokonać. Nie pasują mi też Twoje opowieści, bo jesteś wulgarny z powodu złości na to, że jesteś sam. Rozwiąż swój problem i przestań tutaj jątrzyć jadem. Pozdrawiam :)