Nasza cywilizacja zbudowana jest na... piramidzie... kiedyś się zawali, już się wali... Ekologia, walka z globalnym ociepleniem, z zanieczyszczeniem środowiska... jest fikcją, liczy się zysk, władza, panowanie nad zdychającym światem... chciwości nikt nie zatrzyma. Chyba. Ale czy świadomość nadchodzącej śmierci musi nam odbierać radość, rozum i chęć do przeżycia naszego czasu najlepiej, jak to możliwe? Wyjadą Ukraińcy, przyjadą Hindusi, Chińczycy, Koreańczycy, Wietnamczycy... nie będzie lepiej, może nie będzie też gorzej, będzie inaczej... ale zarobki nie dogonią zachodu. Nigdy. ;)