problem to ~Pytia masz ty sama ze sobą, ale to twój problem, a nie mój...hmm...ciekawostką jest to, że nie znając mnie sugerujesz jak wyglądam...może ty jaki jasnowidz? oj dobrze, że żyjesz w XXI wieku, a nie przed XVII wiekiem bo uznano by cię za czarownicę i spalono na stosie (ostatni stos zapłonął w Polsce w roku 1775)...szkoda, że nie pojawiłaś się z tym głupim komentarzem zanim jak Yestem mnie zapytał jak rozróżniam puste od próżnego, bo poparłabym swoją wypowiedź twoim [...]
masz rację Yestem, że pusty i próżny to prawie to samo, tyle, ze próżny to jeszcze ktoś, kto ma o sobie przesadnie dobre zdanie, lubi żeby go podziwiać i schlebiać mu...a pusty według mnie to ktoś kto w ogóle nie myśli...
Anno, jak rozróżniasz puste od próżnego? Pytam, bo dla niektórych te słowa jedno znaczą, podczas gdy inni rozróżniają wiele odcieni bieli. Pozdrawiam. :)