Tak naprawdę to zalezy tez od spojrzenia na ten problem.
Jeżeli dotyczy relacji człowiek- zwierzę/natura to na czym ta wyższość ma polegać?
Otóż wydaje mi się, że polega ona na tym, że czlowiek jest w stanie zapanować nad swoimi pierwotnymi instynktami, w przeciwieństwie do zwierząt. Potrafi zapanować np. nad pożądaniem (przynajmniej powinien:)), niepohamowaną agresją, ma rozum i wolną wolę. Jednak to wszystko zobowiązuje do opieki i szacunku nad pozostałymi stworzeniam, bez nich my nie mielibyśmy możliwości funkcjonowania.
Jestem właścicielką psa, [...]

przed 'bogiem' wszyscy jesteśmy ponoć równi, więc 'on' nie wartościuje
robi to religia, a w zasadzie (jak już wspomniała koleżanka) ludzie gdyż to oni ją tworzą

wartościowanie jest opinią indywidualną, więc subiektywną, a co za tym idzie "fałszywą"

hitler miał więlką wartość dla wielu ludzi

każda ideologia zakłądająca istnienie wyższości samym już tym faktem tworzy podziały

istnienie podziałów nie jest negatywne, lecz już fakt wartościowania ich znaczenia, napewno tak

Pozwolę sobie odpowiedzieć, jeżeli to dotyczyło mojej wypowiedzi. Misjonarzu zgadzam się z Tobą, dlatego napisałam, że ludzie to czynią nie religia. Człowiek ma złudne wrażenie, że może panować nad naturą, być jej panem, tylko dlatego, że jest koroną stworzenia. A przecież na każdym ,,władającym'' spoczywa odpowiedzialność i obowiązek opieki i szacunku wobec ,,podwładnych''.
Tak naprawdę wszyscy tworzymy całość, a ja nigdy w kościele nie słyszałam, że człowiek nie jest częścią natury. ;)

A ja Danielu posunełabym sie dalej i powiedziała, że robi to człowiek.

stworzenie świata przez boga wcale nie zakłada braku wspólnoty z naturą, a robi to religia

Biorąc pod uwagę, że wszystko zostało stworzone przez Boga to świat jest jedną, wielką rodziną. Człowiek jest tylko lub aż częścią tej pięknej całości i nikt nie próbuje tego zmieniać ;)
Zasada jest prosta, my jesteśmy zależni od natury, natura od nas nie.