krążę po biegunach niezrozumianej apokaliptycznej nędzy duchowejnie potrafię napisać tak przykro tego, co zaraz powiemchce umrzeć lecz ciągle trzymasz mnie zimną dłonią za karkboje się żyć dalej, boje się śmierci... boje się spaść.
Paweł Exe Lidande
Autor