Bo żeby cenić za szczerość trzeba mieć choć trochę rozumu w, żeby zrozumieć... Prawdę mówiąc ludzie nie widzą dobrych stron szczerości, prawdomówności, a do tego nie potrafią rozróżnić szczerości od chamstwa... Jeżeli ktoś jest szczery to nie znaczy, że ma być niemiły, że ma kogoś obrażać, naruszać jego poczucie prywatności i bezpieczeństwa. Jeżeli przekroczymy czyjeś poczucie bezpieczeństwa, jedyna rzecz jaką uzyskamy to odwet i być może nowego wroga... Trzeba mieć odrobinę taktu, żeby umiejętnie zwrócić komuś uwagę. To, że coś przemilczymy niepytani, nie oznacza, że nie jesteśmy szczerzy. Po prostu nie musimy wszędzie wtykać nosa, jeżeli coś nas bezpośrednio nie dotyczy. Jest taka tendencja, że ludzie lubią wtrącać się w czyjeś życie, w czyjeś sprawy, tylko szkoda, że większość z nich ma jeszcze gorszą "kaszanę" w życiu niż osoba, której udzielają szczerych uwag i rad. Śmiech na sali.... Ludzie!! Tak w ogóle na przyszłość nieobiektywne chlapanie waszym nieomylnym językiem nie czyni z Was ludzi szczerych, a naiwnych, niedojrzałych i nieodpowiedzialnych... Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie, pozdrawiam :)