Właśnie skończyłem czytać powieść Sary Gran, pt. Heroina. Dlaczego w ogóle sięgnąłem po Heroinę? Ano, ktoś kiedyś zapytał mnie, czy przypadkiem nie ma tego tytułu w bibliotece. Nie było. Ostatnio jednak zauważyłem Heroinę w Empiku i tak się zaczęło. :)
I dosyć szybko się skończyło...
Bo Heroinę czyta się lekko i przyjemnie. Autorka prezentuje nam historię kobiety, która musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, jeśli chce odnaleźć Nadine, córkę adwokata. A chce tego dokonać dla drugiego tysiąca dolarów - pierwszy dostała na wykonanie zlecenia.
Tyle mniej więcej wiemy ze skrótu przedstawionego na okładce książki. I tyle właśnie starczy do tego, aby zainteresować potencjalnego czytelnika. Mogę jednak zapewnić, że karty tej powieści kryją w sobie dużo więcej tajemnic, a zwroty akcji zaskoczyły mnie w najmniej oczekiwanych momentach. I gdy już się oswoiłem z myślą, że tak to sobie wymyśliła Sara Gran...
Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę. :)