Cookies

Pliki cookies

Ta strona korzysta z plików cookie, czyli ciasteczek, aby umożliwić poprawne wyświetlanie wszystkich treści dla jej użytkowników. Zapoznaj się z treścią naszej polityki prywatności.

Uśmiecham się sama do siebie,

gdy mijam małego brzdąca, który ubrany w płaszczyk przeciwdeszczowy i kalosze, wchodzi do największej kałuży i tupie z wielką radością na twarzy.
To takie niewinne i radosne, i do przeniesienia w dorosłym życiu :)

338 559 wyświetleń
2578 tekstów
28 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!