Efektowny to też nie to samo co efektywny, a czytając opowiadania już kilka razy natknąłem się na dość zabawne pomyłki między innymi tych słów...

Pozdrawiam.

Filtrować a flirtować, różnica znaczeniowa chyba znana, jednak w pośpiechu nietrudno o lapsus językowy

Kiedy w sytuacjach oficjalnych sięga się po wyrazy pochodzenia obcego, trzeba koniecznie znać dokładne ich brzmienie, znaczenie i wymowę. W przeciwnym razie łatwo bowiem o pomyłkę, a nawet... kompromitację.
Czasem wystarczy już zmiana jednej głoski (litery) w jakimś słowie, żeby całkowicie inny był jego sens, np. juwenalia (doroczne zabawy studentów) i juwenilia (młodzieńcze dzieła twórcy), pryncypialny (zasadniczy, nieodstępujący od wyznaczonych zasad) i pryncypalny (najważniejszy, główny, naczelny), adoptować (przyjąć do rodziny) i adaptować (przystosować coś do użytku). Takie wyrazy mylone nazywa się w językoznawstwie paronimami.
Niestety, do mieszenia podobnie brzmiących czasowników, rzeczowników czy przymiotników dochodzi niezwykle często. Na wiele tego typu uchybień, lapsusów (fachowcy utworzyli termin malapropizm, tzn. użycie wyrazu innego niż zamierzony, dający nieraz efekt komiczny) natrafiamy niemal każdego dnia w wypowiedziach publicznych polityków, ministrów, urzędników. Nierzadko błędnie mówią i piszą zwykli użytkownicy polszczyzny, np. studenci.
miXer magazyn studentów, nr 42, grudzień 2010 (fragm. artykułu: Maciej Malinowski )

A z Wami, drodzy użytkownicy, jak jest? Znacie jakieś słowa, które często mylicie? A może Wasi znajomi popełniają takie gafy?