Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dlaczego mężczyźni kochają zołzy i odwrotnie.

Przemyślenia · Być może nieco głębsze rozmowy niż na wszelkiego rodzaju innych stronach.

Podziel się swoimi przemyśleniami

Napisz pierwszy komentarz w tym wątku lub dodaj swój głos do dyskusji.

  • Uciekinierkaa

    Bo rzadko kiedy aniołek zmienia się w zołzę . Odwrotność często jest spotykana.

    A co do facetów, w dzisiejszym świecie lepiej się " podeprzeć " na klacie drania, niż ciepłej kluchy , bo nie dość że się przewrócisz, to jeszcze sparzysz.

    Nikogo nie obrażając.

  • OpenYourEyes

    OpenYourEyes

    Ciekawy temat tak na marginesie. Zderzacie się opiniami między 16 rokiem życia, czyli nastoletnim buntem gimnazjum, którego Raspberry niewątpliwie przedstawicielką nie jest, a już okresem studiów. Ja dodam coś od siebie z mojego otoczenia, jeszcze szkoły licealnej 18 roku życia i wielu chodzących dziewczyn z brzuchem w mojej pięknej szkole. Otóż od pewnego czasu obserwuję ludzi ich związki między nimi i relacje nim towarzyszące. Dochodzę do wniosku, iż to nie przeciwieństwa się przyciągają, a każdy w 99% szuka partnera względem siebie, na swoje upodobanie. Widuję ludzi idących za rękę niemal tak podobnych jak rodzeństwo i niewątpliwie zachowujących się podobnie. Rozważamy tu tematy zołzowatości i chamstwa. To od danej osoby zależy dane upodobanie. Nie trudno zauważyć to, iż zazwyczaj zołza jest [...]

  • Anusiia

    Anusiia

    Hmmm nie wiem jak to mężczyźni .
    No ale czy kobiety lubią mężczyzn, którzy ich nie szanują?
    Mi się wydaje, że raczej nie. Przynajmniej ja nie. Wydaje mi się, że pociągają nas silni, zdecydowani, tajemniczy i demoniczni faceci. A nie chamscy i nieczuli. Mężczyzna powinien mieć swoją mroczną stronę ale i powinien dla swojej kobiety być czuły miły i kochany ;P
    Niestety często chłopacy myła te wszystkie cechy i myślą, że jak będą wulgarni to spodobają nam się. A my zdecydowanie wolimy dobrze wychowanych mężczyzn ;)

  • Omikron

    Omikron

    Z tą inicjatywą to często bywa tak, że jedna strona liczy na gest drugiej. Może się tak dziać, dlatego, że jest to rodzaj asekuracji przed tym by nie pokazać swojego zainteresowania zbyt wcześnie, by nie zostać w perspektywie czasu wykorzystanym, albo żeby druga strona nie uznała, że się jest zdesperowanym. Możliwości jest więcej na przykład strach przed odrzuceniem.
    Co do zołzowatych kobiet to, nie wiem czy jestem wyjątkiem, ale osobiście wolę te "nie zołzowate". Dlaczego? Po prostu nie trawie negatywnych emocji i jakoś nie bawi mnie perspektywa przebijania się przez "maskę" by dotrzeć do prawdziwej duszy czy jak kto woli osobowości. A i często się wtedy okazuje, że ta osobowość niewiele się różni od płyty chodnikowej, a zołzowatość ma to jedynie rekompensować.
    Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale moje zdanie wynika z raczej kiepskich doświadczeń z "zołzami".

  • Nomad

    Nomad

    mądre słowa, niektóre to trzeba by w ramkę oprawić ;)

  • Raspberry

    Raspberry

    Rację masz Panie Marcinie. :)
    Teraz mając szesnaście lat, jestem dzieckiem mogę się do tego przyznać 'bez bicia' jeszcze niedawno myślałam że istnieje miłość między nastolatkami, a dziś wydaję mi się że seks to podstawa związku. Dlatego też nie szukam i nie będę szukać w tym wieku partnera bo jak to pewien bardzo młody człowiek powiedział : ' Wykorzystają wszystko, co się nie stawia i nie ucieka..' . Bo taka prawda odnośnie strony seksualnej. Nastolatki mylą miłość teraz z zauroczeniem, patrzą na ten cholerny wygląd zewnętrzny. Ładna jest dziewczyna, ale co z tego? Widzieliście tą pustkę w jej głowie? Dzisiaj facet myśli o tym, żeby jak najszybciej zaciągnąć jakąś do łóżka, a potem żeby mógł nazwać ją łatwą.
    I gdzie ta cholerna miłość? Nie wiem do dziś co to jest miłość między dwojgiem obcych sobie ludzi ( obcych czyli wykluczam rodzinę.) Jedynymi osobami , które kochałam , kocham i kochać będę jest moja rodzina. A reszta to nieznane, którego nawet boję się dotknąć opuszkami palców u rąk.

  • Raspberry

    Raspberry

    Tak, właśnie. do tego wieku to jest beztroska zabawa na rachunek rodziców. a później ? rozpacz, że to nie można znaleźć nikogo normalnego żeby kochać go i być kochanym przez niego.
    W takim wieku wiele ludzi doznaję nie dosyć, że zawodu miłosnego to jeszcze z tego wszystkiego ma ochotę się mścić na wszystkich i w parę imprez robi z siebie łatwą/ego. Że to niby zabawa. Dziś jest zabawą, a jutro i tak kończy się znów ta cholerną samotnością, bo człowieka nie może utrzymać.
    Kobiety w zasadzie niby sprawdzają, ale jak już się zakochają czy zauroczą może tak być że nic ich nie zatrzyma przed osiągnięciem celu... Taka jest kolej rzeczy.A się bawią teraz, lecz później prawdziwej miłości się nie nauczą, wciąż w głowie będzie ta sama teoria, dopóki ktoś im nie 'otworzy oczu'...

  • Nomad

    Nomad

    Ale często kobiety wiedzą z kim mają do czynienia, przynajmniej na początku, nie wierze, żeby wybrała od tak sobie, zawsze zrobi jakiś wywód czy sprawdzi. Mi się zdaje, że to też od tego zależy, że w "tym" wieku, takim do 24 roku życia, kobietą jak i mężczyzną zabawa, taka beztroska po części, rodzice jeszcze płacą i chociaż w pewnym stopniu utrzymują i zapewniają byt, to można się bawić. Coraz więcej takich co bawi się za pieniądze rodziców, a ich podejście do życia ? co ma być to będzie. jednym słowem zabawa i imprezy. Nie mówię, że to źle, żeby się bawić, ale trzeba we wzystkim mieć umiar.

  • Raspberry

    Raspberry

    Prawie większość kobiet jest naiwnych.Faceci 'doświadczeni' w pewnym sensie, wiedzą jak je zdobyć.Czułe słówka, przez które kobiety poczują się docenione sprawią, że ona zrobi dla chama wszystko, czego on zapragnie.Kobieta, która kocha jest w stanie zrobić wszystko by nie zostać sama, nawet zbłaźnić się przed całym światem. Dla kobiety liczy się uczucie,otwartość i szczerość dla tego też tak bardzo doceniają one tych, którzy potrafią powiedzieć 'co nie co' prosto w oczy.Kobiety też lubią być zdobywane, dlatego największy cham gdy na początku będzie zgrywał wielkiego romantyka otrzyma i swoją szansę. Gdy już kobieta się zakocha potrafi wyidealizować partnera tak, że jego wady znajdą ukrycie.Mimo jego złego zachowania - ona zawsze je wytłumaczy.
    Kobieta nie jest istotą skomplikowaną i potrzebuje być kochaną, wydawać jej się może nawet że jej partner ją szanuję i dlatego tworzy się obraz niewinnej dziewczyny i frajera bez 'grosza' szacunku dla kobiet. Bo kobieta za dużo myśli, za dużo jej się wydaję i za dużo wie, więc musi wiele przeżyć żeby naprawdę dojść do prawdy, żeby dowiedzieć się czym jest szacunek i w jaki sposób może się on objawiać. To, że partner powie do kobiety ' kochanie ' nie świadczy to o szacunku do niej. Czasem miłe słowa używane są pod wpływem emocji, niekontrolowane, nieprzemyślane..
    Z kolei mówiąc o mężczyznach kochających zołzy, naprawdę nie potrafię tego wytłumaczyć. Staram się zrozumieć mężczyznę choćby każdego z osobna, ale trudne to zadanie..
    Sama chciałabym znaleźć odpowiedź na to nurtujące mnie pytanie... To chyba nie tak samo jak z kobietami...

  • Nomad

    Nomad

    Wątek powstał w związku z ciekawym tematem. Dlaczego mężczyźni kochają zołzy a kobiety lubią mężczyzn, które ich nie szanują.
    Nadchodzi era, w której miły facet nie jest mile widziany i postrzegany, jest uznawany za słabego. Jest to okres "przejściowy", bo w wieku gdy szuka się już kogoś na stałe, okazuje się, że brak wyboru, bo mężczyźni nauczeni przeszłością nie chcą być już tacy mili. Gdy tacy byli w przeszłości, stawiani na margines i odpychani przez kobiety, lub uznawani za "przyjaciółkę" na posyłki.
    Brak mi dziś weny, więc więcej napiszę kiedy indziej i czekam na wasze opinie i inne spojrzenie na tę sprawę.

Gildia Pióra
Gildia PióraGildia Pióra

„Wszyscy mamy potrzebę bycia wysłuchanym lub podzielenia się tym, co już wiemy o życiu. To niesamowite jak wielu wspaniałych ludzi zagościło na tej stronie i na tym forum.”